Jak dbać o zasoby i zachować równowagę psychiczną

Anna Sowińska

3 min read

To co było triggerem, aby powiedzieć STOP było pytanie:

co inni, a zwłaszcza co my z tego mamy, że nie dajemy sobie należytej troski o siebie.

Być może doskonale wiesz co Tobie się sprawdza, masz swoje sposoby natomiast chciałabym się podzielić pewnymi wskazówkami, które są mi bliskie i mogą być wsparciem w dostrzeganiu własnych potrzeb i zasobów. To natomiast jest raptem krok od decyzji, by zadbać o obszary życiowe wymagające zaopiekowania.

  • Dziel zadania na partie – niezależnie, czy twoje życie jest pełne różnych zadań, czy odczuwasz pewien brak – działaj powoli. Nic tak nie spala jak „szybkie tempo”. Na jednym ze szkoleń, w którym uczestniczyłam padło hasło: „Szybciej znaczy wolniej”. Zgadzam się z tym w 100% – szybkie zmiany zawsze są energetyczne – zmiana pracy, szkoły, relacji. Być może czasem odczuwasz pewną presję, która nakręca do działania, jednak brak szybkich efektów (na które trzeba poczekać) powodować może, że zaczynasz działać po omacku. Tak często jest w przypadku poszukiwania pracy np. wysyła się tysiące CV gdzie tylko jest to możliwe. Działa się dużo i szybko – na zasadzie, a może się uda. Dokładnie – a może się uda … może nie. Dlatego pierwszym z kroków jest … zatrzymanie się, zwolnienie tempa oraz zastanowienie się, w którym kierunku chcę podążać. To pozwoli na sprofilowanie swoich dokumentów i celować
    w odpowiednie miejsca pracy. I tak jest ze wszystkim: z czekającymi Cię zadaniami, zmianami. Łatwiej zrobić jeden najmniejszy możliwy krok, niż długi sus.

  • Ćwicz – dbaj o swoje ciało. Należy mu się szacunek, m.in dlatego, iż najczęściej ono pierwsze daje informację czego doświadczasz w danej chwili. Poprzez ćwiczenia wyzwalasz energię skumulowaną w ciele, z czasem łatwiej będzie Ci doświadczać i rozpoznawać różnych emocji. Dodatkowo zachowując zwinność i siłę zachowasz sprawność i sprawczość.

  • Mindfulness – to co pobiera energię w sposób gwałtowny to nasz umysł w stanie zagrożenia lub dążenia. Nie tylko stres nas spala, ale też nadmierna koncentracja na przyszłości. Zwolnij, bądź tu i teraz, dostrzeż w otoczeniu kolory i półcienie, smak i dotyk, zmysłowe niuanse. Pozwól sobie na zachwyt. Doświadczaj siebie.

  • Życzliwość wobec siebie - Nikt nie wie jaka drogę przeszłaś/przeszedłeś. Sam_a wiesz ile coś Cię kosztowało i ile energii w coś wkładałeś_aś. Bądź życzliwy_a dla siebie i swoich ewentualnych potknięć. Miej wobec siebie realistyczne wymagania. Spójrz na siebie ze zrozumieniem, wyrozumiałością, wyciągnij wnioski.

  • Prawo do próbowania i eksperymentowania - Uwolnij się od wyniku. Pozwól sobie na działanie, zachowanie tak jak chcesz i zobacz co się stanie. Co ryzykujesz? Eksperymentuj i próbuj bez przywiązania do efektu. To co często blokuje to koncentracja na pożądanym wyniku, a raczej jego wizji. Tworzenie samej wizji nie jest niczym złym – jednak miej na uwadze pewną elastyczność. Wiesz do czego dążysz i robisz wszystko co możesz. Próbujesz, sprawdzasz, jesteś krok bliżej niż chwilę temu. Co takiego się stanie jeśli będzie inaczej niż zakładasz?

  • Relaks – Zadbaj o przestrzeń dla swoich przyjemności: hobby, relacje z bliskimi, sen, dobra herbata – cokolwiek co sprawia, że chcesz powiedzieć „chwilo trwaj!”. Dbaj o siebie i bądź dla siebie dobry_a. Niektóre ze wspomnianych wskazówek mogą przyjść łatwiej, niektóre trudniej (sama się z niektórymi jeszcze boksuję i potrzebują wzmacniania) i to jest ok. Zatrzymaj się … spójrz co zyskujesz.

Dziś będzie o równowadze. Równowadze … psychicznej. Nie będę pisać tego w kontekście pandemii. Myślę, że wiele artykułów na ten temat powstało. Chciałabym natomiast ująć temat ogólnie, ponieważ uważam, że poczucie wewnętrznego balansu jest niezwykle ważne niezależnie od okoliczności w jakiej się znajdujemy.

Nie wiem, czy wiesz, ale (współ)prowadzę łącznie 6 kanałów na FB, dodatkowo mam pracę etatową oraz organizuję warsztaty i konsultacje. Nie wspominam o uczestnictwie
w niezliczonej ilości szkoleń. Dużo? Dla mnie tak. Póki zasoby były, wszystko się kręciło. Jednak „samochód” nie tankowany, paliwo spala. Kreatywność, ciekawość, chęć działania powodowało, że chciałam realizować kolejne pomysły i angażowałam się w kolejne projekty. Niemożliwe jest prowadzenie tego wszystkiego z zachowaniem jakości wraz pożądaną z jakością życia. Czas powiedzieć stop, gdy szala się przechyla, na którąś stronę. Z czegoś należy zrezygnować i/lub wprowadzić zmiany tak, by złapać balans. Tylko tak, będąc w równowadze damy innym swoją moc (koledze, koleżance, dziecku, a może uczniowi, klientowi), a sobie pozwolić na poczucie smaku z życia oraz sprawczości.